Connect with us
img

Favorite News

UOKiK zarzuca trzem influencerom promowanie piramid inwestycyjnych

Article

WIADOMOŚCI MARKETINGOWE INTERNETOWE

UOKiK zarzuca trzem influencerom promowanie piramid inwestycyjnych

Zarzuty postawione przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczą promowania systemów promocyjnych typu piramida, czyli projektów obiecujących zyski uzależnione głównie od wprowadzenia do systemu kolejnych osób, a nie od sprzedaży czy konsumpcji produktów. Ich organizowanie i propagowanie jest prawnie zakazane.

Promowali FutureNet, FutureAdPro i NetLeaders

Mateusz Gużda prowadził działalność jako iPrime Consulting, Zbigniew Lemański był członkiem rady nadzorczej i likwidatorem spółki B3Team S.A. z Wrocławia, w której członkiem zarządu był m.in. Damian Żukiewicz, natomiast Bartłomiej Żukiewicz prowadził własną działalność (obecnie zawieszoną) Bartłomiej Żukiewicz Investment.

Według ustaleń UOKiK-u Mateusz Gużda, Zbigniew Lemański i Bartłomiej Żukiewicz propagowali co najmniej jeden z wymienionych systemów promocyjnych typu piramida: portal FutureNet, platformę reklamową FutureAdPro i/lub sieć NetLeaders. Dwa pierwsze prowadzone przez firmy Futurenet Ukraine ze Lwowa oraz BCU Trading z Dubaju obiecywały wynagrodzenie za wprowadzenie nowych osób i namówienie ich do kupienia pakietów uczestnictwa lub statusów.

Prezes UOKiK ostrzegał przed nimi już w marcu 2019 roku, a w decyzji wydanej w lipcu ub.r. uznał je za nielegalne systemy promocyjne typu piramida.

W styczniu br. Tomasz Chróstny nałożył 437,6 tys. zł kary na twórcę internetowego Damiana Żukiewicza za namawianie do rejestrowania w platformach FutureNet, Future AdPro i NetLeaders.- Naganiacze muszą ponosić odpowiedzialność za swoje działania wprowadzające konsumentów w błąd, które skutkują poważnymi stratami finansowymi po stronie konsumentów i mogą prowadzić do poważnych tragedii ludzkich – podkreślił Chróstny.

Natomiast sieć NetLeaders to inicjatywa firmy CL Singapore wprowadzającej na rynek kryptowalutę DasCoin. Spółka oferowała licencje, które kosztowały od 100 euro do 25 tys. euro i obiecywała zyski za namówienie innych osób do wpłaty pieniędzy. Prezes UOKiK w grudniu 2019 r. wydał decyzję, w której uznał, że był to system promocyjny typu piramida.


Naganianie do piramid w internecie i na eventach

W komunikacie UOKiK-u opisano, że Mateusz Gużda, Zbigniew Lemański i Bartłomiej Żukiewicz zachęcali na swoich stronach internetowych, w mediach społecznościowych (m.in. na YouTubie) i podczas organizowanych wydarzeń do rejestrowania się w opisanych systemach, wpłacania do nich pieniędzy i wprowadzania kolejnych osób. Kusili przy tym wizją łatwych, wysokich zysków i egzotycznych podróży.

Przykładowo Bartłomiej Żukiewicz pisał na swojej stronie: „Na moim przykładzie powiem Ci że na dzień dzisiejszy z zainwestowanych 3400 zł zrobiłem już 19 tys. i ta liczba z dnia na dzień się powiększa. Obecnie jestem wolny finansowo i mogę cieszyć się czasem wolnym z bliskimi. Pierwszą możliwością zarabiania większych pieniędzy w Futurenet są MATRYCE”.

– FutureNet to bez wątpienia firma, dzięki której mój status finansowy znalazł się na zupełnie nowym, wyższym poziomie. Na poziomie nie tylko widocznym w cyferkach na koncie, ale także w jakości i innowacyjności zarabiania oraz pomnażania pieniędzy – zachwalał Zbigniew Lemański. Brał także udział w wydarzeniach związanych z promocją FutureNet i FutureAdPro, np. w 2017 r. w Krakowie wykonał skomponowaną przez siebie piosenkę „My FutureNet”, w refrenie której można było usłyszeć: „Kupujemy matryce, zapraszamy znajomych, FutureNet polecamy i zarabiamy”.

Z kolei Mateusz Gużda jako „globalny ambasador” NetLeaders promował tę sieć podczas różnych wydarzeń. Za najlepsze wyniki sprzedaży licencji otrzymał puchar od organizatorów.

Prezes UOKiK-u: będziemy konsekwentnie walczyć z naganiaczami

– Naganianie na systemy promocyjne typu piramida to nieuczciwa praktyka rynkowa, która może skutkować poważnymi stratami finansowymi, a niekiedy ludzkimi tragediami. Konsumenci, którzy uwierzą w obiecywane przez naganiaczy wysokie i łatwo osiągalne zyski, mogą stracić zainwestowane pieniądze, a nawet popaść w długi. Tego typu systemy zawsze w końcu upadają, a zarabiają na nich ich organizatorzy oraz naganiacze – osoby je promujące – opisuje Tomasz Chróstny.

– Ich działania są nie tylko bezprawne, ale także naganne etycznie. Będziemy konsekwentnie walczyć z naganiaczami, propagowanie systemów typu piramida nie może się opłacać – podkreśla Chróstny,

UOKiK przypomina, że za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów grozi kara maksymalnie do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy z poprzedniego roku. Za przedsiębiorcę uznaje się nie tylko osobę zarejestrowaną w CEIDG, ale każdą osobę (w tym blogerów, infuencerów), która w sposób zorganizowany i ciągły faktycznie prowadzi działalność gospodarczą i czerpie zyski np. z zakładania, prowadzenia lub propagowania systemów promocyjnych typu piramida.






Source link

Continue Reading
You may also like...

More in WIADOMOŚCI MARKETINGOWE INTERNETOWE

To Top
error: Content is protected !!